„(nie)możliwe”

Scena „(nie)możliwe” stworzona w czasie kwietniowej sesji IST stała się punktem wyjścia i wektorem w pracy grupowej, zmierzającej do spektaklu. Chodzi o sposób intensywnego wspierania jednostki przez grupę. Osoba, która chce przejść na drugą stronę muru, do wolności, musi uwierzyć, że skok jest możliwy. Odnosi się to do całej, skomplikowanej i trudnej aktualnej atmosfery, której trzeba jakoś sprostać. Końca jednej wojny nie widać, druga wybucha i eskaluje, kryzys humanitarny na granicy trwa, dla zażegnania katastrofy ekologicznej niewiele się robi, wyłaniają się zza horyzontu życia codziennego kolejne widma.

W „Kronikach nocy” próbowaliśmy określić stan ducha zbiorowego wywołany przez wojnę, pierwsze reakcje, kontury naszych nocnych koszmarów, przepaść bezsenności. Szukaliśmy logiki snów. Na obecnym etapie skupiamy się na tym, jakie są nasze reakcje za dnia, co można robić na trzeźwo, kierując się rozsądkiem „przeżywców” (F. Nietzsche), empatią i solidarnością.

W tym roku zwraca szczególną uwagę wyjątkowo liczny i zróżnicowany skład zespołu. Trzon jest taki jak w „Kronikach”, wzmocniony uczestnikami wcześniejszych edycji IST. Jest Bogumiła Majczyno („Godzina Zero”, „Czujność” – w fazie wstępnej), jest David Zelinka („Woda 2030”, „Ziemia B”), znany w Węgajtach z różnych spektakli własnych i warsztatów, oraz w roli nowicjuszy: Wojciech Marczak i Tomasz Rakowski.